Dzieje parafii w Ostropie
Średniowieczne początki
Pierwsza pisemna wzmianka o Ostropie pochodzi z 1286 r. Wkrótce też erygowana tu została samodzielna parafia, obejmująca tylko samą wieś. Pierwszy zapis o jej istnienie pojawił się w spisie świętopietrza dla diecezji wrocławskiej sporządzonym, który datuje się na lata 1335-1336. Nosiła ona wezwanie św. Jerzego. W tym też czasie został zbudowany pierwszy, drewniany kościół. który został zniszczony w XV w. przez wojska husyckie. Świątynię została odbudowana w 1430 r.. Koszty utrzymania pokrywano z jałmużny pozyskiwanej od wiernych.
[Credo] et unam, sanctam, catholicam et apostolicam Ecclesiam.
Dzieje parafii od XVI do XIX w.
Okres kolejnej, reformacyjnej zawieruchy (XVI w.) dotknął też ostropską parafię, która utraciła samodzielność i została połączona z parafią Wszystkich Świętych w Gliwicach. Dzięki temu jednak, jako jedna z 4 spośród 22 parafii archiprezbiteratu gliwickiego , zachowała swój katolicki charakter i wierność Rzymowi. Obowiązki duszpasterskie pełnili wówczas proboszczowie z Żernicy (za pozwoleniem proboszcza z Gliwic), po nich zaś cystersi z Rud. Kolejne zawirowania przyniosła wojna trzydziestoletnia (1618-1648). W 1643 r. spłonęła częściowo tutejsza świątynia podpalona przez protestanckie wojska szwedzkie. Odbudowę kościoła ukończono w 1668 r. a wnętrze ozdobiono freskami i polichromią, które możemy podziwiać do dziś. W 1679 r. posługę w przejęli osobiście duszpasterze z parafii Wszystkich Świętych. Pełnili ją do 1807 r., kiedy to parafia w Ostropie odzyskała samodzielność. Obowiązki proboszcza objął wówczas ks. Joseph Wicher. Parafia liczyła w tym czasie 1,3 tys. dusz. Powiększyła się o założoną w XVIII w. w sąsiedztwie wsi kolonię Zeydlitz (Kolonia Leśna). Po śmierci księdza Wichra parafią przez 28 lat zarządzali tymczasowi administratorzy. W 1844 r. urząd proboszcza, który sprawował przez 25 lat, objął ks. Johannes Langer. Od tego czasu, nieprzerwanie do dnia dzisiejszego, parafia posiada swojego proboszcza. W 1850 r. Ksiądz Langer zapoczątkował tradycje pielgrzymowania parafian na Górę św. Anny. Jedna z nich zakończyła się tragicznie. 27 lipca 1958 r. podczas powrotu z pielgrzymki na uroczystości odpustowe na Górę św. Anny, w wypadku na przejeździe kolejowym w Raszowej zginęło 17 parafian.
Czas industrializacji i Kulturkampfu
W latach 70. XIX w. kościół na Śląsku przeżywał trudny czas, w związku z polityką władz państwowych, które dążyły do ograniczenia Jego wpływów (Kulturkampf). W tym czasie stan techniczny ostropskiej świątyni był dramatyczny. Kościół okryto prowizorycznym dachem. Drugą bolączką była pojemność kościoła. Liczba wiernych gwałtownie wzrosła, co związane było z rewolucją demograficzną do jakiej doszło na Śląsku w wyniku industrializacji. Mimo rozbudowy, kościół nie mógł pomieścić wiernych. Koniecznością stało się zbudowanie nowego. Plany te zniweczyła jednak wojna (1914-1918). Tuż przed jej wybuchem liczba parafian podwoiła się i wynosiła 3 tys. dusz.
Okres wojen, zamętu i totalitaryzmów XX w.
Wojna i okres powojenny to czas ofiar, niedostatku i kryzysu. Z frontu nie powróciło 126 parafian. Zebrane z trudem środki na budowę świątyni zjadła powojenna inflacja. Mimo to 11 sierpnia 1925 r., przystąpiono do budowy nowego kościoła, którą (nie bez kłopotów) ukończono latem 1927 r. Na wystawienie nowej fary nie starczyło już funduszy.
Poświęcenia nowego kościoła pod wezwaniem Ducha Świętego, które przyjęła także parafia, dokonał ks. bp kardynał Adolf Bertram 25 września 1927 r. Budowla w stylu neobarokowym została zaprojektowana przez Johannesa Gebla i Theodora Pluschkego. Wykonanie malowideł, w tym Drogi Krzyżowej, zlecono Lukasowi Mrzyglodowi. Rok później proboszcz Maruszczyk musiał opuścić parafię, której administratorem czasowym został ks. Bruno Pattas. W 1929 r. nowym proboszczem został ks. Adrian Pilot, który sprowadził siostry SNMP (wysiedlone po wojnie przez władze komunistyczne), wyprostował sytuację finansową parafii i przeprowadził ją przez trudny okres nazizmu i wojny, podczas której zginęło 172 parafian, a z 279 parafian wywiezionych do prac przymusowych w ZSRS z internowania wróciło zaledwie 133. Nie podołał jednak kolejnemu systemowi. Inwigilowany i szykanowany przez komunistyczną bezpiekę w 1961 r. wyjechał do Niemiec. Księdza Pilota zastąpił go pochodzący z Żelaznej ks. Ryszard Salańczyk, określany przez komunistyczną bezpiekę mianem „fanatyka religijnego”. Salańczyk okazał się być sprawnym administratorem a przede wszystkim cenionym przez parafian duszpasterzem, organizującym życie parafii w trudnych latach walki państwa z Kościołem, kryzysu gospodarczego i masowego exodusu parafian do Niemiec. Wybudował m.in. salki katechetyczne, kaplicę przedpogrzebową i zorganizował ruch oazowy. W tym czasie nowy kościół został poważnie uszkodzony na skutek szkód górniczych. W 1992 r. parafia stała się częścią utworzonej wówczas diecezji gliwickiej.
W nowym stuleciu
Na przełomie wieków ks. Salańczyka zastąpił ks. Józef Kara, który administrował parafią przez 8 lat. W tym czasie wykonana została nowa Droga Krzyżowa, w postaci witraży, i odmalowano kościół, także z zewnątrz. Po nim parafię objął ks. Michał Wilner. W latach 2010-2011 kościół p.w. Ducha Św. przeszedł gruntowny remont, w trakcie którego odrestaurowano część dawnych fresków, uszkodzonych na skutek szkód górniczych. Niektóre sceny odmalowano na nowo, m.in. na sklepieniu w przecięciu transeptu z nawą główną. W trakcie prac przywrócono też odkryte malowidła archaniołów Rafała i Michała, odnowiono ołtarze. Zamontowano też nowe żyrandole. W kolejnych latach wykonano ogrzewanie podłogowe, uporządkowano teren cmentarza i otoczenie świątyni. W 2025 r. wykonane zostało nowe ogrodzenie cmentarza. Odrestaurowany też został kościół św. Jerzego. Prace przeprowadzono w latach 2008-2017 z niezwykłą pieczołowitością, co przyniosło uznanie w postaci przyznania obiektowi w 2019 r. tytułu „Zabytek zadbany” przez Narodowy Instytut Dziedzictwa.
Lata 2020-2022 były kolejnym trudnym okresem dla wiernych i duszpasterzy. W związku z pandemią wprowadzone zostały restrykcyjne przepisy uniemożliwiające powszechny udział w eucharystii i nabożeństwach.
Parafia słynie z corocznej wielkanocnej procesji konnej, którą po raz pierwszy w źródłach odnotowano w XVIII w. Zwyczaj ten może sięgać jednak daleko wstecz. Na przestrzeni dziejów wydała 17 kapłanów i 32 siostry zakonne. Obecnie wchodzi w skład dekanatu Gliwice-Łabędy. Posługują w niej księża: Michał Wilner (proboszcz), Michał Picz (wikary) i Krystian Piechaczek (rezydent).